4 powody, dla których GTA 6 może być porażką Rockstara - spekulacje na temat sytuacji

Grand Theft Auto 6 było jedną z największych wiadomości ubiegłego roku. Każdy bloger i dziennikarz komentował pierwszy zwiastun, cieszył się z nowych osiągnięć w grafice i był zmartwiony z powodu nie najszybszej premiery. Grę przepowiadano jako główne wydarzenie generacji, ale co jeśli rzeczywistość okaże się bardziej prozaiczna? Postanowiliśmy omówić, dlaczego GTA 6 może być głośną porażką dla Rockstar Games i doprowadzić do upadku całego studia.
Przy okazji, to nasz drugi materiał w cyklu: pierwsza część, w której mówiliśmy, przeciwnie, o przesłankach GTA jako arcydzieła, jest tutaj.
Grafika
Absolutna większość analityków zauważyła, że nowa GTA 6 ma ogromną ilość detali. Każdy NPC zachowuje się indywidualnie, jest zajęty swoimi sprawami i wygląda zupełnie inaczej niż inni. Jednak bądźmy szczerzy, ogólny poziom obrazu nie zmienił się zbytnio od czasów piątki. Gdyby Rockstar Games pokazało poszczególne części zwiastuna w ramach kolejnej aktualizacji GTA Online, niewielu z tych samych analityków zauważyłoby nową grę.
To nigdy wcześniej się nie zdarzyło. Porównaj dowolną klatkę z GTA 4 i GTA 5. Nie będzie trudno zrozumieć, co jest co. Ponadto sam zwiastun budzi pytania. W otwierających ujęciach z ogólnym planem plaży, zasięg wieżowców pozostawia wiele do życzenia. Woda, niebo i chmury wyglądają na poziomie Red Dead Redemption 2, tylko dodano niebieskawy filtr. W tym samym czasie są szereg ujęć — z mostem lub nocną panoramą — gdzie zasięg rysowania jest w porządku. Wydaje się, że fragmenty zostały nagrane na zupełnie innym sprzęcie.
Wszystko to sprawia, że patrzymy na nadchodzącą premierę z mniejszym optymizmem. Tak, GTA 6 będzie dość kolorową grą, ale nic poza tym, co już widzieliśmy w GTA 5 i RDR 2. Można by tu również uwzględnić plotki o jakiejś niesamowitej technologii wodnej i zachowaniu zwierząt. Jest całkiem możliwe, że to nic więcej jak banalne "rozgrzewanie" publiczności.
Zwolnienia kluczowych pracowników
Ci, którzy śledzą losy "Rockstar", wiedzą, że firmę opuściło kilku kluczowych pracowników, którzy od dawna odpowiadali za ogólną wizję projektów studia. W szczególności współzałożyciel Dan Houser i jeden ze scenarzystów Michael Unsworth odeszli.
Skutki są łatwe do przewidzenia. Chociaż gry są dziełami zbiorowymi, niektórzy eksperci mają decydujący wpływ na to, jak dokładnie będzie wyglądać konkretna nowość i o czym będzie opowiadać. Teraz Rockstar Games straciło tych, którzy w dużej mierze zdefiniowali formułę sukcesu. Pamiętaj, co się stało z Gwiezdnymi Wojnami, gdy George Walton Lucas przestał nad nimi pracować. Albo inny przykład — odejście scenarzysty Drew Karpyshyna przed ostatnią częścią Mass Effect zakończyło się głośną porażką dla BioWare. Zakończenie przygód Kapitana Sheparda nikomu się nie podobało.
Wszystko to jest nie mniej niż niepokojące. GTA 6 ma wszelkie szanse na to, że będzie znacznie mniej imponującą grą zarówno pod względem fabuły, jak i koncepcji.
Skandale
Zawsze były skandale związane z Rockstar Games, ale jeden z nich wstrząsnął branżą znacznie bardziej niż zwykle. Wszystko przez informacje, że przed premierą Red Dead Redemption 2 pracownicy pracowali po 17-20 godzin dziennie. Doprowadziło to do całkowitego wypalenia zawodowego pracowników, problemów w rodzinach i długich sesji z terapeutami. Premiera sequela westernu została przyćmiona, a kierownictwo Rockstar i wydawcy musiało w pośpiechu wystąpić z wieloma przeprosinami, wyjaśnieniami i obietnicami. Studio musiało przejść od bycia tyranem do bycia jak najbardziej "przyjaznym", zarówno dla innych, jak i wewnętrznie.
Przeróbka to z pewnością zła rzecz. Jednak niewiele projektów AAA obywa się bez niej. Szczególnie tych, które mają potencjał, by stać się arcydziełami. Zmiany w fundamentach gamedevu są możliwe, ale będą miały konsekwencje. Najbardziej oczywistą jest wydłużenie czasu produkcji. Już widzimy to w przypadku Grand Theft Auto 6. A im dłużej gra jest w piekle produkcyjnym, tym większa szansa, że wiele mechanik stanie się przestarzałych. Oczywiście, droga, którą obrał CD Projekt RED z Cyberpunk 2077, również nie jest odpowiedzią, ale GTA 6 jest w produkcji od około 10 lat, a to bardzo solidna liczba.
Seria GTA zawsze balansowała na krawędzi. Twórcy nie bali się żartować z rzeczy, które zwykle nie były akceptowane. To już przeszłość. Pierwszy zwiastun nie powinien cię oszukiwać. Taki stopień szaleństwa i satyry społecznej w nowości już nie będzie. Rockstar Games jest tak zaniepokojone nowymi skandalami, że w grze trudno będzie znaleźć miejsce na otwarte stereotypowe obrazy i żarty o mniejszościach. Czy to zła rzecz — czas pokaże, ale fakt pozostaje — projekt może nie być tym, czego fani się spodziewają.
Wątpliwa polityka studia
W końcu warto porozmawiać o polityce Rockstar w ostatnich latach. Temat ten jest kontrowersyjny, ponieważ na papierze niektóre błędy popełnili nie sami deweloperzy, ale zewnętrzni twórcy zatrudnieni do wykonania drobnych zadań. Jednak nie zapominajmy, że w branży gier komputerowych niewiele kroków podejmuje się bez zgody, co oznacza, że zarówno Rockstar Games, jak i wydawca przynajmniej byli tego świadomi.
Zaczynając od zaktualizowanej trylogii. Grand Theft Auto: The Trilogy — The Definitive Edition była prawdziwą katastrofą. Stan techniczny gier był tak okropny, że budził zdumienie. Po licznych poprawkach i przeprosinach sytuacja zmieniła się na lepsze, ale, jak to mówią, pozostał ślad. Za znaczną kwotę pieniędzy gracze otrzymali wersję alfa dawnych hitów, w której udało im się zepsuć to, co działało dobrze przez długi czas.
Co następuje, to więcej. Z reedycji pierwszego Red Dead Redemption oczekiwano zaktualizowanej grafiki na poziomie drugiej części, a także wielu innych ulepszeń technicznych. Jak to wszystko się skończyło, wiadomo. Gra działa nawet gorzej niż oryginał, a obraz w ogóle się nie zmienił.
GTA Online, które stało się kopalnią złota dla firmy, również budzi wiele pytań. Oryginalny pomysł był oczywiście doskonały. Jednak po dodaniu mikrotransakcji "Rockstar" raz po raz zaczęło wydawać wątpliwe dodatki, w których nowe bronie i samochody były znacznie potężniejsze, kosztowały dużo prawdziwych pieniędzy i znacznie zmieniały balans. W trybie online RDR 2 był tak chciwy, że bez inwestycji gracze mieli prawie żadną możliwość normalnego funkcjonowania.
Wniosek jest prosty. Rockstar Games od dawna koncentruje się na zarabianiu pieniędzy przy minimalnym wysiłku. Przy sukcesie GTA 5 i RDR 2 wszystko to wydaje się nieistotne, ale nowa polityka na pewno wpłynie na rozwój GTA 6. To, że komponent online stanie się jeszcze ważniejszy, jest jasne z trailera. Jednak istnieje duży strach, że wszystko to ostatecznie doprowadzi do ścisłej integracji mikrotransakcji, a w rezultacie — gorsze doświadczenie dla tych, którzy nie chcą płacić więcej za grę, niż kosztuje w sklepie.
***
Być może to wszystko to nic więcej jak tylko strach, który nie ma szans się spełnić. Jeśli tak się stanie, będziemy bardzo szczęśliwi. Jednak jeśli coś przewidzimy, istnieje ryzyko, że drugi założyciel studia Samuel "Sam" Houser opuści firmę po wydaniu GTA 6, a Rockstar znajdzie się w głębokim kryzysie. Nie chciałbym tego.